Tylko wszystkie te sprawy kazały jej z powrotem myśleć o Bryanie,

mnie mniej interesuje. Czy znamy osobę, z którą się przespałaś? - Och, tak. - Kto? - zażądał odpowiedzi Nate. - Ja wiem - powiedział Larry. - Sheila. - Sheila? - zdziwił się Nate. - Cindy, jak ona to zdążyła, pomiędzy tymi wszystkimi mężczyznami? Cindy uśmiechnęła się. 317 - Jakoś tak wyszło pewnego wieczoru. Siedziałyśmy tutaj, piłyśmy wino. Zaczęłyśmy rozmawiać o mężczyznach. Opowiedziałam jej o swoich niepowodzeniach, tak jak wy dzisiaj o swoich, o nieudanych związkach. Sheila opowiedziała o sobie, potem o tym, że można mieć to samo bez mężczyzn, i że warto, bo każdy z was ma jakąś wadę. - Ja nie mam - obruszył się Larry. - Powiedziała, że za bardzo ją kochałeś. - Może i tak. - No, Cindy, dalej - zachęcił ją Nate. http://www.centrumpsychologiipodrozy.pl RS 308 Cisnął ją na ziemię. Kiedy się podniosła, zobaczyła, że stoi dokładnie w tym samym miejscu, co przed wiekami. Ujrzała wykrzywione nienawiścią rysy nieludzkiej istoty, która była jej wrogiem, rysy oblane szkarłatnym światłem, jakby zanurzone we krwi. Straciła gdzieś miecz, więc nie miała już nic, za pomocą czego mogłaby się bronić. Ale kto powiedział, że nie mogła myśleć? Wróg wyciągnął własny miecz, który zalśnił na czerwono. Zmieniła się w mgłę, miecz ze świstem przeciął powietrze. Zmaterializowała się za plecami Władcy. - Sprytna jesteś. Szkoda, że twój ojciec był zwykłym zdrajcą - rzucił szyderczo.

razem z jedzeniem przetrawia usłyszane właśnie słowa. Wreszcie przemówił: - Nie jestem pewien, jaki widzisz związek 117 pomiędzy tymi sprawami. Obie uduszone przez tego krawaciarza dziewczyny były striptizerkami. Poza Sprawdź zardzewiałą balię. Izzy nadal przeklinał, gdy Dane zmusił go do wyjścia na pokład. Kelsey wyszła za nimi. Krzyknęła: - Co ty tu, do cholery, robisz? Właśnie opowiadał mi o Sheili! - A co ty tu robisz? Chcesz, żeby spotkało cię to samo? Dane zaciągnął Izzy'ego do steru. Stanęli naprzeciw siebie jak dwóch gotowych do walki bokserów. Napięte mięśnie obu mężczyzn umożliwiałyby przeprowadzenie lekcji anatomii. - Nie masz prawa, Whitelaw - syknął Izzy. - Kelsey sama postanowiła wejść na pokład. Mogę