W głowie Sinclaira rozdzwoniło się kilka dzwonków

końca, podsumowała z rozpaczą. Do Piercea zaczyna docierać prawda. Odsuwa się od niej, może nieświadomie, ale jednak. - Jak to możliwe w dzisiejszych czasach? - zapytał. Amy lekko wzruszyła ramionami. - Gdy byłam w ostatniej klasie, mój tata złapał zapalenie płuc. Bardzo ciężko je przechodził. Nie mogliśmy pozwolić sobie na zatrudnienie kogoś do pomocy. Przejęłam prowadzenie motelu. Dlatego musiałam przestać chodzić do szkoły. Myślałam, że to tylko na krótki czas, ale z tygodni zrobiły się miesiące. Tata trafił do szpitala. Choroba go wycieńczyła. Już nigdy nie odzyskał dawnej formy. Nie mogłam machnąć na wszystko ręką i wrócić do szkoły, a jego zostawić samego. Pierce wyciągnął rękę i delikatnie uniósł jej brodę. - Amy, mówiłaś wcześniej, że tata tyle dla ciebie poświęcił. Zrobił wszystko, byś mogła http://www.chorobynerek.com.pl – Znów podsłuchiwałeś? Do diabła, Redwing! Jak śmiesz! – Z irytacji kopnęła szafkę. – To była prywatna rozmowa! Sebastian pochwycił jej ręce. – Możesz krzyczeć, ile tylko chcesz. Nie jestem tu po to, żebyś poczuła się lepiej ani żeby stosować się do twoich zasad, tylko po to, żeby Darren Mowery nie zabił już nikogo więcej! – Tu nie chodzi o ciebie! – Owszem, chodzi o mnie. O mnie i o błąd, który popełniłem przed rokiem. Celem Mowery’ego nie jest zaszantażowanie Jacka romansem Colina, który wymyślili razem z Barbarą Allen. Nie chodzi mu o dwadzieścia tysięcy ani o głos twojego teścia w senacie. Jack nie zna tego człowieka. Ty też go nie znasz. – A ty?

- Nic ci nie jest? - zapytała Pia, bo Federico nie podnosił się z ziemi. - Nie, nic. Trochę się zdenerwowałem. Oni wciąż mnie R S nie słuchają. - Uśmiechnął się lekko i zniżył głos: - W każdym razie Arturo. Przez cały czas muszę mieć go na oku. Sprawdź Przyzwyczaił się do jej eleganckich spodni i bluzeczek. Chyba dlatego przeżył taki szok. Bo teraz miała na sobie zwyczajną białą koszulkę z napisem „Księżniczka" i dżinsowe szorty. A na nogach proste tenisówki z białymi sznurowadłami. Ale to nie koniec zmian, choć nie bardzo potrafił określić, na czym polegają, mimo że przyglądał się jej bardzo uważnie. Cieszyła się z osiągnięć chłopców, gratulowała im i uśmiechała się promiennie. Niesamowita dziewczyna. Piękna. Już wcześniej tak myślał, ale teraz... Patrzył na Amy stojącą na piasku i nagle