solidny haust whisky, po czym, pewien, że zaraz usłyszy

Kilku musiała pożegnać, kiedy w jej życiu pojawił się mały Danny i nie mogła już dłużej prowadzić treningów w środku nocy, tak jak sobie życzyły niektóre bardzo ważne osobistości. Na szczęście udało jej się dostać pół etatu w klubie, a resztę dnia poświęcała takim klientom jak Elaine, którzy mogli trenować w ciągu dnia, kiedy Danny przebywał w swoim żłobku. R S - Zobacz! Lulu i Darren! - Elaine niemal wyrwała pismo z rąk Carrie. - Ona chyba też jest twoją klientką. - Tak - odparła Carrie zaniepokojona prędkością, z jaką jej myśli przebiegły od Lulu do Nikosa Kristallisa. - Oj, chyba jednak stracisz klientkę - mruknęła Elaine, wpatrując się w tekst. - Tu piszą, że Darren ją rzucił. - Nie gadaj! - Carrie zabrała przyjaciółce magazyn, położyła go na stoliku, żeby obie naraz mogły go widzieć. Musiała sprawdzić, czy to przypadkiem nie http://www.dobrabudowa.org.pl Milczała dłuższy czas. - Czy gdybym została - odezwała się w końcu - zgodziłbyś się na leczenie? - Zgodziłbym się na wszystko. - Nie chcę „wszystkiego" - powiedziała dość ostro. - Chcę twojego słowa, że poddasz się leczeniu, i to od zaraz. I że już nigdy nie będziesz napastował ani mnie, ani żadnej innej kobiety. Inaczej z całą pewnością od ciebie odejdę razem z naszymi synami i nic, co powiesz albo zrobisz, nie zdoła mnie przed tym powstrzymać. Czekała przez chwilę na odpowiedź. - I co ty na to? - spytała w końcu.

- Nie mogę w to uwierzyć, nie mogę... - powtarzał. - Bardzo mi przykro - rzekł Keenan. - Czy wiecie...? Keenan czekał, aż Patston odzyska panowanie nad sobą. - Czy wiecie, kto jej to zrobił? - wykrztusił wreszcie Sprawdź - W średnim wieku, dobrze ubrany, ciemne, siwiejące włosy. To potwierdza jego wersję. - Nadal mu nie ufam. - Przyjrzałem mu się dobrze od wczorajszego popołudnia, podobnie jak pani przedtem, w co nie wątpię. Facet wydaje się absolutnie czysty. - A już przynajmniej nie ufam jego motywacjom. - Ludzkie motywacje często wydają się dziwne dla innych. To jednak nie znaczy, że są psychopatami czy mor-dercami. - Keenan wzruszył ramionami - Może Robin All-beury naprawdę lubi pomagać kobietom bez żadnych ubocznych motywów. - Może - zgodziła się bez przekonania Shipley.