I ta nagła awaria... Owszem, zdarzały się awarie, przerwy w dostawie

dziwnego, że się pomylił, ponieważ nic nie wskazywało... Wciąż pamiętał, jak czuł mocne bicie jej serca pod swoją dłonią. Pamiętał jej ciało, gorące jak ogień. Zaklął nagle. - Gdzie są twoi przyjaciele? Z kim tu przyjechałaś? - Z dwiema przyjaciółkami, Cindy i Jane, ale one uciekły, bo biegły szybciej, a mi się obcas w coś zaplątał i nie mogłam... - Urwała, wybuchnęła krótkim, spazmatycznym płaczem, padła Bryanowi na pierś i zemdlała. - Cholera. Nie mógł jej tak zostawić, musiał ją zabrać w bezpieczne miejsce. Władca rzeczywiście ich oszukał, odciągnął od miasta, a sam zapewne zdołał dokonać tego, co sobie zamierzył na tę noc. Bryan wziął dziewczynę na ręce i zawrócił w stronę domu. Nawet nie wołał Jessiki, bo wiedział, że już jej nie ma w pobliżu. RS 229 ROZDZIAŁ PIĘTNASTY Jessica wpadła do domu, nie wiedząc, co zastanie, bojąc się, że Władca przybył pod jej nieobecność i wydał rozkazy Mary, która nie http://www.meble-drewniane.net.pl/media/ z uwagą słów Jorge'a Martiego, siedzącego po jej lewej stronie. Jorge dobrze wyglądał. Ciemny, przystojny, tylko on miał marynarkę. Podobnie jak Kelsey, robił wrażenie ubranego zarówno elegancko, jak i niedbale. Kelsey się roześmiała. Przed ujawnieniem swej obecności Dane zrobił niepostrzeżenie kilka zdjęć. Potem wsunął mały, wodoodporny aparat do kieszeni czarnej kurtki i podszedł do stolika. Kelsey uniosła wzrok. Nie potrafiłby stwierdzić, czy cieszy się z jego przybycia. Cindy, jak zawsze wylewna, powitała go entuzjastycznie:

sosny występującego w okręgu Dade. Konstrukcja musiała wytrzymywać nawiedzające okolicę częste sztormy i dzięki swej solidności przetrwała już wiele, nawet cyklony. Właściciel wyspy, który mieszkał tu przed dziadkiem Dane'a, wyprowadził się właśnie z powodu tych wichur. Nazwał ten kawałek Sprawdź Również nie Dane'a. Człowiek na rysunku miał inne włosy. Oglądała obrazek, odwracała go pod różnymi kątami. Wokół postaci biegła linia. Czy tylko linia, czy rozciągnięte pismo? 373 Zajęta rysunkiem, nie usłyszała kroków. Upuściła dziennik, gdy zobaczyła na wodzie cień. Cień kogoś, kto stanął za nią. Gdy Dane dotarł do kawiarni, Jesse już na niego czekał. Dane usiadł przy stoliku. Kelnerka go znała, podobnie jak Jesse'a, przyniosła kawę bez pytania. - Dziękuję, Sally - powiedział Jesse. - To coś ważnego? - zapytał Dane, gdy się