- Otóż właśnie, nie. I kobyły mojej też nie ma. Wy coś pojmujecie? - wstałam, podkulając bosą nogę i żywo przypominając sobie kolegę po nieszczęściu, nienawistnego wieśniaka z kamieniami w butach.

- Założę się, że ich nie złapali - rzekł Edward. - Raczej nie - zgodził się Christopher. - Tatusiu, bardzo cię bolało? - zapytała Sophie. - Bolało, kochanie, ale teraz, gdy jestem z wami, prawie nic już nie czuję. Natomiast Lizzie czuła obrzydzenie. Wiedziała, że tym razem nie potrafi mu już wybaczyć. Bez względu na to, jak cudownie opiekował się dziećmi, jak bardzo one wszystkie wierzyły w swojego idealnego tatuśka, dla niej był po prostu skończony. - Biedny Christopher - użaliła się na jego widok Ange-la, która zgodnie z planem miała tego wieczoru wyjechać. - Co za potworność go spotkała! - Rzeczywiście potworność - przyznała Lizzie. - Dla niego to znacznie gorsze niż dla kogoś z nas. My w razie choroby czy jakichś obrażeń zawsze możemy liczyć na jego opiekę, a ten biedak nie ma nikogo. - Uśmiechnęła się do córki. - W każdym razie nikogo tej klasy, co on sam. http://www.medycyna-i-zdrowie.net.pl/media/ 16 zająć się dzieckiem, zamiast sprzedawać kowbojskie kapelusze? Rory pokręcił głową. - Wykluczone. Są wakacje, czas urlopów, już ledwo dajemy sobie radę. Woodrow podniósł dłoń, uprzedzając pytanie. - Ja nie. Ja się nie znam. Nic nie wiem. Z dziećmi miałem raz w życiu do czynienia, kiedy Blue się oszczeniła, i na tym na razie poprzestanę. - To co mam zrobić z tą małą? Wiem tyle samo o dzieciach co wy. - Ash był załamany. Reese poklepał go po ramieniu i ruszył ku

- Jak mogę ci pomóc? - Nijak. Najwyżej zadzwoń do Gilly i ją przeproś. - Myślałem, że już to zrobiłaś. - Ale będzie jej miło, jeśli to wyjdzie od ciebie. - Bo to moja wina, tak? - Właśnie tak. Sprawdź dawno już miał za sobą, ale i tutaj dużo zależało od tego, kto mu akurat pomagał. Najbardziej odpowiadała mu pod każdym względem Clare Novak, częściowo dlatego, że była kompetentna i delikatna, przy najbardziej obrzydliwych procedurach rzeczowa, lecz taktowna, a częściowo - ponieważ zawsze wyczuwał, że lubi z nim przeby-wac i rozmawiać. No i w masażach z użyciem olejków aromatycznych nikt nie mógł jej dorównać. Teraz właśnie wykonywała taki masaż i chociaż posługiwała się dłońmi z profesjonalną powściągliwością, Parry nie umiał powstrzymać się