Lucy przed stodołą na farmie w Vermoncie, ubrana w szorty i koszulkę. Obok w ogrodzie kwitły kwiaty. Zdjęcie zrobione było bardzo niedawno. Pojawiły się kolejne fotografie. Madison. J.T. Jego wnuki z matką. Zdjęcia mogły być zrobione nawet w zeszłym tygodniu. – Sukinsyn – mruknął Jack, zaciskając pięści. – Co za sukinsyn! Na dole ekranu, wielkimi, czarnymi literami wypisane były słowa: ,,Urocza rodzina senatora Stanów Zjednoczonych, Jacka Swifta’’. W ten sposób Mowery chciał mu pokazać, że ma dostęp do jego najbliższych. Jack wyłączył komputer i odczekał chwilę, aż ból w klatce piersiowej się zmniejszył. Gdyby dostał ataku serca, czy to by powstrzymało Mowery’ego? A może w dalszym ciągu prześladowałby Lucy i dzieci, wyłącznie z zemsty i dla satysfakcji? Nie mógł zadzwonić na policję. Teraz już było za późno na działanie oficjalnymi kanałami. http://www.nozoil.pl Dziś piekli ciasteczka. Chłopcy byli zachwyceni. Sypali mąkę, mieszali składniki. Gdy skończyli, kuchnia przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy. Wtedy Amy zapakowała kanapki, owoce, soki i kilka ciasteczek i zabrała ich do ogrodu na piknik. Spędzili tam całe popołudnie, bawiąc się wśród drzew i zarośli. Nieoczekiwanie jej myśli poszybowały w inną stronę. Znowu. Coraz częściej zdarzało się jej myśleć o Piersie. I rodziło się w niej coraz więcej pytań. Jak zdobył fundusze na taką posiadłość? Czy praca naukowca jest taka dochodowa? Wielki
Co teraz czuł? Na pewno jest dotknięty. Ma takie mroczne spojrzenie. Przeżywa jej odmowę. Ale jest też zdziwiony i zaskoczony. Przed chwilą odgrywała twardą i nieugiętą, a kilka słów malca wystarczyło, by nie mogła zapanować nad wzruszeniem. Sprawdź – Dobrze. Ty mówisz pierwszy. Przyjrzał się jej uważnie zimnymi, niebieskimi oczami. – Lucy Swift pojechała dzisiaj do Wyomingu. Tego Barbara się nie spodziewała. Ktoś o słabszym charakterze wpadłby w tej chwili w panikę, ona jednak tylko przeciągnęła się w fotelu i ziewnęła. Jako osobista sekretarka senatora Stanów Zjednoczonych umiała radzić sobie z nieoczekiwanymi sytuacjami. Zresztą wiedziała już o wyprawie Lucy, bo usłyszała o tym w biurze Jacka. Zaskoczyło ją tylko to, że Darren w jakiś sposób również zdobył tę informację. – Wiem – stwierdziła spokojnie. – Pojechała tam rozwijać działalność swojego biura podróży. – Być może. Firma Redwing Associates ma bazę w Wyomingu.