brzmienie. - Znajdziemy ją, tylko powiedz, jak wyglądała.

- I zostaniesz. - Tak sądzisz? - Tylko nie wyobrażaj sobie, że przyjdzie ci to łatwo. - Nie, no taki głupi to nie jestem. - Nigdy cię nie uważałem za głupka, Matt. Ale jesteś łagodny i dobroduszny, a tacy ludzie w dzisiejszych czasach nieźle dostają w kość. - Karo też jest łagodna - odrzekł Matthew, uśmiechając się z daleka do pań. - Tak przypuszczam. Teraz i Ethan popatrzył na niewielką grupkę po drugiej stronie holu - pasierbice jego brata otaczały ciasnym kręgiem swoją matkę. Doprawdy urocze... Coś w związku z tym kręgiem jednak go zaniepokoiło, chociaż nie umiałby powiedzieć, co. 23 Tak jakby ją osłaniały... Przecież w końcu to nic złego. Poza tym, że mogą osłaniać ją przed nowym mężem. Zerknął na brata; on też wyraźnie to zauważył, Ethan poznał to po ledwie dostrzegalnym zmarszczeniu brwi Matthew. No i dobrze. http://www.twoja-fotka.com.pl/media/ - Ktoś ci robi kawały. - Najwyraźniej. Tyle że dla mnie to mało śmieszne. - Ale kto? Matthew zerknął na drzwi gabinetu, sprawdził, czy są zamknięte. - A kto ci przychodzi na myśl pierwszy? Kto ma największe osiągnięcia na tym polu? - Myślałem, że z tym już koniec. - Ja także. - To dość skomplikowany kawał jak na młode dziewczyny. - Jeszcze nie zacząłem się nad tym zastanawiać. - A ile osób dostało takie prezenty? - Na razie wiem o czterech... Chociaż dziadek dziewczyn też mi zostawił jakąś wiadomość.

96 otwartych drzwi pokoju i właśnie miała wejść, gdy spostrzegła, że ktoś już tam jest. Zatrzymała się. Serce zabiło jej dziwnie mocno. Nie wiedziała — ze strachu czy z podniecenia. Jedna z zasłon była odsłonięta. Dzięki temu wyraźnie Sprawdź wyjaśniła Flic. Wsadziła pod pachę „Imprezę u Ralpha"*, wzięła swój kubek, po czym spojrzała na rozciągniętą w fotelu siostrę. - Idziesz ze mną? - Taaa, idę - mruknęła Imo, także zabierając kubek. - ...branoc. - Czy któraś z was może zajrzeć do Chloe? - poprosił Matthew. - Ja to zrobię - ofiarowała się Flic. - Śpij dobrze. Pewnie, że przydałby mu się choć raz porządny sen, zwłaszcza po dobrym obiedzie z winem i dodatkowym poczęstunku. Zastanawiał się przez chwilę, czy nie wzmocnić czekolady kropelką koniaku, lecz nagle poczuł, że nie ma już na nic sił - dopije tylko napój i pójdzie spać. Miał sen. Wiedział, że to tylko sen, ale co z tego? Ohydne wizje, mroczne abstrakcje, a jednak wypełnione